Dziś zachciało mi się nowych poduszek na kanapie, więc spędziłam ranek przy maszynie...i jakoś poszło.
Tkanina to grubsza bawełniana zasłonka, którą dorwałam w celu przetworzenia, bardzo spodobały mi się kolory i wzory.
Poduchy rozmiar 40x40 - prezentują się na mojej kanapie tak...:)
Na powyższym zdjęciu tego nie widać ale przód jest pikowany....
tutaj jeszcze w trakcie szycia - wierzchnia strona... |
w środku owata... |
a zapięcia odcięłam od starych mężowych koszul...przydały się :) |
...i wszyłam w ten sposób.... |
po zapięciu z tyłu wygląda to tak.... nic nie widać.. |
To by było na tyle.....Pozdrawiam i miłego weekendu!!!!
Monia