Szukaj na tym blogu

czwartek, 9 lutego 2012

Spódnica lutowa nr 2

Uszyłam drugą spódniczkę! Aż się sobie dziwię, że mi się chciało. W ubiegłym tygodniu dopadło nas jakieś wirusisko i moje dzieciątka mocno sie pochorowały. Mało sypiam od paru miesięcy, ale wtedy prawie wcale nie zmrużyłam oka. Ale Dzięki Bogu jest już lepiej, a pasja to pasja...i już. Dlatego dopadłam materiał i maszynę! Wybrałam prosty model spódnicy (teoretycznie - wg Burdy) - ale że nie śmigam jeszcze niewiadomo jak w tym krawiectwie ( lub jak mówi mój teść - krawcowaniu:) )...no to jeszcze potrafię i "prosty" model zepsuć.  
Materiał oczywiście stary - składowany nie wiem jak długo, szaro-czarna krateczka z czerwoną nitką.
Robiąc zdjęcia trochę się zdołowałam, bo na zdjęciach dopiero zobaczyłam błędy :/  ( tzn. zobaczyłam ,że je aż tak widać ). Po pierwsze spódniczka mnie trochę dziwnie opina - może to kwestia zbyt "mocnego" dopasowania - choć na sobie na prawdę tego nie czuję - ale zapięcie jest na guziki...więc je przeszyję i już. Druga rzecz, która mnie meeega wkurza to nierówna góra, tzn. spódnica ma portfelowy krój - i mimo mojego mierzenia 100 razy , dopasowywania wzoru itp...dół jest równy a na górze wystaje jakieś 4 mm. Może też jakoś sobie z tym poradzę , spruję kawałek i niżej zszyję, może przeszycie guzików coś zmieni....nie wiem...przesadzam? Gdyby nie to... byłabym bardzo zadowolona, wszyłam pierwszy raz kieszenie - są schowane w szwach - i w miarę ładnie wszyłam podszewkę...no i rozpracowałam w mojej maszynie "automatyczne" robienie dziurek na guziki. Cudo! :)
Ok...dość mojej paplaniny, teraz moja fotorelacja!

Najpierw oryginalny model z burdy 12/2007 - 118 A - źródło http://www.burdafashion.com/ru
  
   a teraz mój wynik dwudniowego "krawcowania"


Spódnica na mojej przekrzywionej modelce - gotowej do wyjścia :)
A w kolejce czekają następne materiały :) Od prawej - krata na czerwonym - myślę o prostej sukience, później biała bluzka koszulowa w drobne paseczki, fioletowe spodnie,satynowa bluzka do kompletu :), sukienka brązowa i ostatni materiał drobna krateczka beżowo-biała - jeszcze nie wiem...może sukienka . Mam nadzieję, że mi się uda cokolwiek z tego uszyć :) - najlepiej wszystko! :)

4 komentarze:

  1. Bardzo ładna, fajnie z tym paseczkiem wygląda, a tkaninki...ta czerwona krateczka i kwiatulce super:]

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna! I szczerze mówiąc, dopóki nie przeczytałam o tych błędach nic nie zauważyłam. Teraz zresztą też nic nie widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. wow :-) nawet stylizacja, świetnie :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetnie uszyta! Już czekam na te fioletowe spodnie! :))

    OdpowiedzUsuń

Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Pozdrawiam! Monirej