Wczoraj dostałam w swoje ręce nowiuśki numer Burdy 9/2012...z zachwytem przeglądałam kolejne strony - jest kilka fajnych modeli do uszycia - szczegóły numeru TUTAJ
A tak moja NOWIUŚKA Burda wyglądała po godzinie :) Tutaj i tak jest pozbierana "do kupy".
Mój 16-miesięczny synek postanowił zbadać...co też mama tam przez pół godziny przeglądała...:)... i też "przekartkował"...
hmm...a może rośnie mały krawiec ? :)
Pozdrawiam! Monia
hihihih :) no to się zajął Burdą solidnie synuś. Mnie tez podoba się sporo w tym numerze.
OdpowiedzUsuńmój synuś też już nie raz zajął się burda, ale w odpowiednim czasie wkroczyłam do akcji :) uff... i gazetki uratowane
OdpowiedzUsuńhaha u mnie mała jak była w podobnym wieku zatopiła mi telefon w sedesie:) no uważaj, może już niedługo będziesz potrzebowała jeszcze jednej maszyny dla syna;)
OdpowiedzUsuń