Szukaj na tym blogu

wtorek, 28 sierpnia 2012

Spódnica mocno kwiecista!

Wczoraj dorwałam maszynę i kawał...zasłony :)...tzn. kawał fajnej mięsistej tkaniny o dosyć zwariowanym kwiatowym deseniu! Długo chodziło za mną co by tutaj z niej wyczarować...miały być powłoczki na poduchy...ale podkusiło mnie żeby uszyć coś do ubrania - sukienkę...albo żakiecik (tylko trzeba najpierw się nauczyć :)!) albo spódnicę. Wybór padł na to ostatnie. Kolory na tkaninie bardzo mi się spodobały, wiem, że taki deseń "zasłonowy" :) nie wszystkich przekona, ale jestem na prawdę bardzo zadowolona z efektów i pewnie nie raz założę tą spódniczkę!
Model ten sam, który szyłam poprzednio (poprzedni post) - bardzo fajnie podkreśla figurę, ma lekko podwyższoną talię.

Teraz Foto.....................

 
Początek pracy  : )...
Tutaj najlepiej chyba widać prawdziwe kolory...i zaszewki - zakładki z przodu

 
 

Teraz kilka stylizacji...z nowym uszytkiem w roli głównej :)
 
...Może do pracy...? - z karmelowymi dodatkami
...na kawkę z przyjaciółką...:) - cienki szary sweterek i popielate szpilki

Słodko i romantycznie...:) z cienkim jasnobeżowym sweterkiem..



 z jasno zieloną dżinsową koszulą i pudrowymi czółenkami....
Myślę, że możliwości jest wiele...na pewno góra musi być w jednolitym , spokojnym kolorze :)
Ciekawa jestem Waszych opinii....:)
Pozdrawiam! Monia!

9 komentarzy:

  1. Spódnica bardzo ładna, materiał przyciągający wzrok

    OdpowiedzUsuń
  2. mi sie podoba stylizacja z białym sweterkiem :)spódnica piękna.

    OdpowiedzUsuń
  3. zasłonowo niezasłonowo...mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jesteś niesamowita ! Zaraz biorę się za szycie !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, ciekawa jestem co uszyjesz - będę śledzić!

      Usuń
  5. Dawno mnie u Ciebie na blogu nie bylo, a w miedzyczasie tyle swietnych ciuszkow poszylas!

    OdpowiedzUsuń
  6. Droga Moni, super wygląda ta kiecuszka - ja szyję obecnie bardzo podobną )z podszewką, rozcięciem z tyłu i zamkiem krytym) z numeru 8/2012, model 111 B. No i mam problem z wszyciem paska (ja chyba tych pasków z Burdy po prostu wciąż nie pojmuję): paski te mają kształt jakby półksiężyca, prawda? Ktoś mi ostatnio wytłumaczył, że krótszy zaokrąglony brzeg przyszywa się do górnego brzegu spódnicy, prawą stroną do prawej (pomińmy wersję z podszewką). Tak też robiłam i okazuje się, że ten bok muszę wdać do spódnicy, bo jest za krótki (a na pewno wszystko dobrze przekopiowałam z wykroju). Czy to jest możliwe i tylko ja panikuję, czy coś jednak jest nie tak? Ładnie proszę, pomóż/pomóżcie, a będę po stokroć wdzięczna! W razie czego mogę zrobić rysunek, o co mi chodzi i ew. podać opis z gazetki.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Pozdrawiam! Monirej