Szukaj na tym blogu

piątek, 17 sierpnia 2012

Po dłuższej przerwie...

Aż własnym oczom nie wierzę, że tak długo nie było mnie na blogu.  Obiecałam sobie coś innego......a tu klops.
Niestety zostawiłam moją pasję, bloga, musiałam skoncentrować się na czymś innym, Kimś innym, ...na ulubione "krawcowanie" całkowicie zabrakło sił, chęci, motywacji, czasu...nie wiem...dopadła mnie jakaś totalna beznadzieja i jak niektórzy mówią "niemoc twórcza"! Może to przemęczenie...dużo ostatnio się działo.
Mam nadzieję, że teraz będzie już ok ...

Na szczęście znów nabrałam ochoty na szycie (i znalazłam trochę czasu :) )... i  cośtam stworzyłam, niewiele...ale pochwalę się  :)

Pierwsza rzecz to dokończona sukienka turkusowa, która jest super, czuję się w niej świetnie...kolory na zdjęciach bardzo niebieskie, w rzeczywistości wpada w morski turkus (jeśli istnieje coś takiego:) ) - bardziej w zieleń:)
W talii jest wstawka z satyny w kolorze miętowym - szczerze powiedziawszy bałam się, że sukienka będzie za krótka, miałam tylko metr materiału :) pasek aż tak nie błyszczy - to efekt lampy aparatu. Mam nadzieję, że uda mi się kiedyś zrobić zdjęcie na mojej osobie, bo trochę inaczej ta sukienka się układa. Szyłam ten model dawno temu z materiału w beżowo-czarną pepitkę - Oto ona .







Drugi uszytek to długa różowa spódnica uszyta z szyfonu. Byłabym bardziej zadowolona, gdyby odcień materiału był inny (jak wydawało mi się w sklepie!!!)...no ale, cóż ...jak się nie ma co się lubi...
Spódniczka nawet wyszła przyzwoicie, jednak zastanawiam się nad skróceniem jej do kolan. Lubię takie powłóczyste spódnice jeśli już długie...a ta - mogła być dłuższa chociaż z 5 cm - najlepsze że miałam z czego obciąć - z pół metra jeszcze za długa była....ale ciachnęłam za krótko...i już...bez komentarza!
Zdjęcia....



Oj..wyglądam tu kiepsko..i na bosaka jestem....to była szybka przymiarka....:)

Ok już dosyć - teraz kopertówka w kolorze limonki...:) Kopertówka powstała dosyć szybko, mąż zmotywował mnie wychodząc do pracy  - "jak wrócę, chcę zobaczyć uszytą torebkę" :) i choć bardzo nie miałam na to czasu...to po 20.00 usiadłam przy maszynie i około 22.00 kopertówka była gotowa...:) Pewnie są szybsi...ale dla mnie to i tak sukces :) 
No i nabiłam jeszcze ćwieki :)




W planie jeszcze jasno i ciemno szara wersja...
No i to wszystko co uszyłam, jak powstanie coś nowego obiecuję zaraz wrzucić.
Na koniec pokażę jeszcze książki, które zakupiłam przez te dwa miesiące - oczywiście wszystkie o szyciu ! Moja półka z książkami o tematyce krawieckiej trochę się zapełniła. :)


Mimo, że prawie wszystkie są "wiekowe" zawierają ciekawe i bardzo przydatne opisy, zdjęcia, porady! Jak to wszystko przerobie to dopiero będę....szaleć na maszynie :)
W "Ilustrowanym Kursie Kroju i Szycia" jak sama nazwa wskazuje są piękne kolorowe zdjęcia. Można podejrzeć np.TUTAJ.
Polecam i pozdrawiam !!! Papa!
Monia


5 komentarzy:

  1. Sukienka śliczna, dzięki krojowi i tkaninie, piekny kolor. A wykrój z Burdy? Spódnica urocza, ostatnio zakochałam się w takich długaśnych, bardzo kobiece są moim zdaniem. Z książek to polecam lekturę Hanusowej, ja mam akurat o sukienkach i bardzo sobie chwalę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję bardzo...wykrój na sukienkę oczywiście z Burdy - 11/2008 model 111...jest też wersja z rękawkiem model 112:)zapomniałam napisać w poście.
    Też mam książkę Hanusowej tylko o bluzkach i spódnicach....pewnie zaraz zacznę szukać o sukienkach :D pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za odwiedziny :) przyznam że w tym poście najbardziej zaciekawiły mnie książki ja mam zaledwie jedną z czasów szkoły,a czasami potrzebne są rzetelne informacje i zawsze obiecuję sobie że będę zaglądać do antykwariatu żeby uzupełnić braki, ale za chwilę o tym zapominam... :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też buszuje po antykwariatach...ceny takich książek są często bardzo okazyjne..aż żal nie kupić :)

      Usuń
  4. Sukienka rewelacja!!! Najlepsze są takie proste i jednocześnie eleganckie kroje.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo wszystkim dziękuję za odwiedziny i komentarze!

Pozdrawiam! Monirej